marudnie

od 6 lat zastanawiam się poważnie nad tym, co ja takiego komuś zrobiłam, że mnie pokarało teściową durną jak but :>
oprócz jazd przeróżnych, zazwyczaj sprowadzających się do jej zajoba na punkcie porządku (dla mnie to już powinna być zdiagnozowana przez lekarza, bo to nie jest normalne), od czasu do czasu robi awantury o pierdołę.
Na przykład połączeniem tych dwóch rzeczy jest dzisiejsza kłótnia najpierw ze mną, a teraz z jej mężem. Kłótnia pod tytułem "Trzeba ściąć ten klon, który nam rośnie nad patiem, bo śmieci". Ja pierdziuuuuuuuu.
Najpierw trafiła na mnie - absolutną przeciwniczkę bezmyślnej wycinki drzew, a do tego zaliczam chęć wycięcia pięknego drzewa ocieniającego całe patio tylko dlatego, że lecą z niego "noski". W dodatku trafiła w nienajlepszym dniu, bo wróciłam właśnie po 8 godzinach pracy w sklepie z zepsutą klimatyzacją, było u nas ponad 30 stopni, a praca dzisiaj mocno fizyczna, a do tego po tych 8 godzinach spędziłam kolejne upojne 1,5 godziny w dwóch autobusach, które dowożą mnie z pracy do domu.

No a teraz słyszę jest wielka awantura, płacz i zgrzytanie zębami, bo otóż (ja to zresztą też słyszałam od niej), nie da się przecież z patia korzystać, bo taki śmieć z drzewa może wpaść, olaboga, do napoju, nie mówiąc już o grillu. Ja nie omieszkałam tego wcześniej skomentować, że może najlepiej się w ogóle na pustynię wyprowadzić, to nie będzie problemu :> (no ale kurcze wtedy piasek będzie wpadał, i tak źle, i tak niedobrze ;) ). Już teraz twierdzi, że trzeba schować poduszki z huśtawki (tak, takiej ogrodowej) bo się ubrudzą od tych śmieci z klonu.


mamusiuuuuuu! ja chcę do domu, do normalnych ludzi :(

(teraz tylko czekam aż się ktoś do mnie dopierdzieli, tzn teściu, bo to zawsze tak jest, jak ona się do czegoś do niego przyczepi, to się później wraca do mnie jak bumerang :/ )

3 komentarze:

  1. Podpowiedz teściowej ile kosztuje ścięcie klonu, może zacichnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. powiedziałam, oraz powiedziałam ile kosztuje kara za samowolną wycinkę - jest to w granicach 10 tys. dolarów. reakcja - "taaak! to ja najlepiej wynajmę mieszkanie w bloku i się wyprowadzę!" Czy muszę dodawać, że teściowa nie pracuje, więc nie wiem za co sobie to mieszkanie wynajmie? ;). No i faktycznie, dużo fajniej jest na pewno mieszkać w bloku, niż w wygodnym domu, niby w zabudowie szeregowej, ale zawsze to bardziej osobne mieszkanie niż jakiekolwiek w blokowisku. Wiem, bo mieszkałam w bloku 24 lata :]
    ech masakra, jak ja nie potrafię żyć z głupimi ludźmi

    OdpowiedzUsuń
  3. Żona do męża:
    - Kochanie, a wiesz, że mamusia była wczoraj u tego słynnego dentysty?
    - Taak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?

    OdpowiedzUsuń