Po trochę o życiu prywatnym, zawodowym i innych takich tam-tamach
"don't sink the boat that you built, you built to keep afloat"
Ah, pomęczę Was jeszcze trochę Flogging Molly :)
Byłam na ich koncercie w czwartek - ja nie mogę, co za show. a takiego punkowego pogo to ja jeszcze w tym kraju nie widziałam :]
Nie ma za co :). Ja to podziękować mogłabym jedynie Lettermanowi, bo tam ich pierwszy raz usłyszałam, jakoś w czerwcu chyba i to była miłość od pierwszego usłyszenia. To, co słychać na ich płytach, to taka delikatna wersja tego, co słychać na koncertach, kiedy stają się irlandzkim zespołem z punkowym przytupem... albo i odwrotnie :D
Dzięki za kolejne muzyczne odkrycie.
OdpowiedzUsuńTen kawałek uzależnia!
Nie ma problemu, polecam się na zaś ;). Flogging Molly jest w ogóle genialne :D
OdpowiedzUsuńOooo! Świetne, a nie znałam. Dzięki za podrzucenie czegoś nowego do słuchania.
OdpowiedzUsuńNie ma za co :). Ja to podziękować mogłabym jedynie Lettermanowi, bo tam ich pierwszy raz usłyszałam, jakoś w czerwcu chyba i to była miłość od pierwszego usłyszenia.
OdpowiedzUsuńTo, co słychać na ich płytach, to taka delikatna wersja tego, co słychać na koncertach, kiedy stają się irlandzkim zespołem z punkowym przytupem... albo i odwrotnie :D